Żaden skowronek się nie zerwie ,no może "słowik rumuński" ( czarne , wielkie , pierzaste) , których ci u nas dostatek , zerwie się i zaskrzeczy tak że niech go licho .... Ranek już całkiem bliski , Romeo w pracy (Romeo ach Romeo , dlaczego w Twym nosie takie włosie) ;) nastolatek chrapie niemożebnie , zatkam gadzinie wlot powietrza może się uspokoi ;> pies mlaszcze ,pewnie śni o wielkiej zasmaczystej wyżerce a ja dopijam resztki zimnej kawy i zastanawiam sie po kiego licha klikam ? Miałam tylko wrzucić zdjęcia i zmykać w objęcia Morfeusza . Do rzeczy , wyróżnienie dostałam :) od sympatycznej blogowej koleżanki Zielony Kamyk . Czuję się bardzo wyróżniona i ślicznie dziękuję :) Warunków wpisanych jakoby w owo wyróżnienie spełnić nie jestem w stanie. Nie potrafię wymienić konkretnej ilości osób , które chciałabym wyróżnić . Moje chcenia mają się nijak do możliwości , osob , których umiejętności przyprawiają mnie o zawrót głowy jest tak dużo .... Wszystkie czujcie się wyróżnione i zabierzcie kawałek "tortu" ze sobą .
A ponieważ ranek jest już tak bliski , że słychać trzepot czarnych skrzydeł wspomnianych już słowików ograniczę się do wzmianki iż lalkę, którą widać na fotce niżej zrobiłam według opisu Stokrotki , troszkę go pozmieniałam dla własnej wygody ,lub jak kto woli z wygodnictwa . To druga lala jaką popełniłam (na pewno nie ostatnia) , pierwsza to ruda golaska , która łaszków się jeszcze nie doczekała a toples nijak pozować nie chciała ;)
Na koniec pochwalę się prezentem jaki dostałam od Jomo :) , zajączkowo -misiowa bombka w której zakochałam się od pierwszego wejrzenia i wystarczyło abym głośno wyraziła swój zachwyt aby przyleciała do mnie niemal na skrzydłach . Asiu , bardzo wiekie dzięki .
Zdjęcie jest własnością Jomo ...................
Dobranoc ... Wyszeptałam :)
No... lala ma charakter. I naszyjniki (to naszyjniki, prawda?) bardzo ciekawe. nie domyśliłabym się sama zrobić takie zapięcie.
OdpowiedzUsuńOla, co tam sen, TY to odgórnie masz absolutny zakaz spania!! Szkoda czasu, gdy można przez ten czas takie cuda zrobić!!!!!!!!!!! Oczu oderwać nie można. Jesteś MIŚCIEM szydełkowym! Koniecznie lalę drugą pokaż, bo ta jest REWELACYJNA, cudna po prostu. Zając chciałam napisać, że też udał się znakomicie, ale co tam udał...przecież to normalne, że u Ciebie wychodzi wszystko jak trzeba, nawet komar jest świetny! Do tego te torebeczki, też kiedyś taką miałam, dodatki dodające smaczku :) Biżutki znowu inne. Tia, wcale nie śpij, tylko WYMYŚLAJ!!! Idę jeszcze raz ponapawać oko :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia i prezentu!Natomiast Twoimi pracami jestem zachwycona, sa przepięknie i z wyobraźnią wykonane, innymi słowy - majstersztyk!!!
OdpowiedzUsuńPodpisuję się wszystkimi kończynami pod tym co napisała Jomo-CUDA!!!!!!!!!!!!!Uwielbiam szydełciaki,a Twoje to po prostu mistrzostwo świata!!!!
OdpowiedzUsuńOleńko, zachwyt, upajanie się zdjęciami i radocha z komara. Lalka super, pokaż koniecznie pierwszą. Odziej ją, żeby bidula wstydu się nie najadła.
OdpowiedzUsuńAle sznaucer Twoimi zdolnymi łapkami wykonany wciąż mi przed oczami stoi. Rewelacja.
Rusz się babo i częściej coś naskrob.
Buziole
Piękne te Twoje maskotki :) Jak widać opisy Stokrotki się przydają. Śliczny prezent od Jomo-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBuuuu, czemu ja tak nie potrafię! Lala cudna, tak jak i długouchy...do tego zielooony :) A komary to ja tylko takie w lecie poproszę ;)
OdpowiedzUsuńLala jest GENIALNA! Bardzo mi się podobają biżutki szydełkowe w Twoim wykonaniu. A komar mnie po prostu powalił... Qrcze może jakby mieć ich kilka latem, to te żywe przestraszyłyby się konkurencji???
OdpowiedzUsuńBombka od Jomo - wiadomo :-)toć to Asia robiła!!!
Cudeńka:)
OdpowiedzUsuńAleż Ty masz zdolne rączki:)
Pozdrawiam
No po komentarzu Jomo to co mi zostało.Podpisać się obiema łapami co czynię.Ta laleczka i zając przyprawiają o zawrót głowy.A po przebytej chorobie jestem i muszę uważać na zawroty głowy:)Spadnę z krzesła i ortopeda będzie potrzebny:)Komar-"mucha nie siada". Biżuteria cudeńko.
OdpowiedzUsuńA bombka od Jomo. Powtórzę,wiadomo kto robił:))))))
Pozdrowień moc posyłam
Jakie to ładne! ZAjąc taki soczyście zielony, że aż się o wiosnę prosi! A komar rewelacyjny! I łatwy w przerobieniu na muche ;)
OdpowiedzUsuńPozdawiam! Cz.
Ach jak mnie tu dawno znów nie było:( ale cieszę się że w końcu mam chwilkę i mogłam tu zaglądnąć:) lala cudna, chyba też taką popełnię;) a tak rano jak to piszesz to nikt by mnie z łóżka nie wyciągnął:)
OdpowiedzUsuńi dziękuję za kawałek tortu z przyjemnością się poczęstuję bo jestem słodka dziurka:)
pozdrawiam Cię kochana:)
Wywołała baba wilka z lasu. Jesteś wariatką-czy ktoś Ci to kiedyś powiedział???I już to widzę jaką straszną gadułą - kofam to. Ja to raczej słuchacz, analizator i wiecznie zdziwiona świata tegoż. Ale za życzenia STRASZNIE dziękuję a szczególnie za tę świnię-zapamiętam Ci ja. Teraz będziesz musiała się osobiście wytłumaczyć, bo pisane mi nie wchodzi.
OdpowiedzUsuńWięc czekam...
Cmokam Cię wielce w czółko i tak ja ja Twój śpiew słyszałam to Ty mój całus poczuj. Witaj w klubie. Wszystko zaśpiewam ale przy sto lat tak fałszuję, że sama siebie ze zgrozą słucham.Jakoś tak...
A ja jestem fanką muchy - lub innego owada. Jest fenomenalny...
OdpowiedzUsuńNo i paczka właśnie dotarła... obie z sąsiadką naprawdę padłyśmy na kolana (otwierałyśmy paczkę komisyjnie - razem). Precyzja wykonania, pomysł i urok wszystkich tych rzeczy... Cuda, cuda i jeszcze raz cuda. Dziękujemy z całego serca - za kota, za myszkę, za naszyjnik i bransoletkę, za przydasie i przede wszystkim za czas, który poświęciłaś. Jesteś niesamowita.
ślemy ogromne pozdrowienia
sąsiadki z czarno białej wymianki
A ja wciąż myślę, co TU napisać, bo mi słów brak...
OdpowiedzUsuńOlu zapraszam do siebie na caNDY:)
OdpowiedzUsuńlol że takie cudeńka można zrobić tym zakrzywionym kawałkiem drucika to aż się wierzyć nie che...
OdpowiedzUsuńczakur
Podziwiałam już lalę i zajączka, ale ponieważ wyszły spod Twoich rąk to podziw wielki wyrażam raz jeszcze. Są tak słodkie i urocze aż dech zapiera.
OdpowiedzUsuńCudowna lalka. w moim przekonaniu to takie lalki powinny zawojować świat a nie plastikowe "patyki":)
OdpowiedzUsuń