Sielanka jak pragnę zdrowia. A ja tęsknię za chłodem , wiatrem , płatkami śniegu ... Lato ? Dlaczego nie , ale nad morzem na plaży pełnej wszędobylskiego piasku i koniecznie z szumem , bez wrzasku i tłoku. A tym czasem pies pożarł cebulki tulipanów , ptaki niemal mlaszczą wydzióbując to co ma się zazielenić. Adam śmiga na swym rumaku a ja zaczynam się zastanawiać czy na prawdę muszę to wszystko ogarniać? Przed wczoraj wszystkie zmotoryzowane nastoletnie z okolic brzęczały po T.G. na swych blaszanych maszynach .Otwarcie Sezonu Motocyklowego 2012 VII Rajd Motocyklowy + błysk w oku latorośli równa się :
A lekcje odrobiłeś ?
Odrobił .A mnie zabrakło argumentów. 240 km (kto wie czy nie więcej) i co bardzo ważne ! Rajd opiewał na całe 42 km....Jak to zrobił , że tyle nadrobił ? Tego nie wiedzą najstarsi Górale.Uśmiech na twarzy dziecia wynagrodził matczyne zmartwienia , pozostaje mi jeno siłą perswazji przekonać nastoletniego prawie motocyklistę , że plakat jakim został nagrodzony nie powinien zawisnąć na ścianie bo ..... Coś wymyślę.
Szydełkowo się dzieje , jak ma czas to dzieje ;) a co z tego wynika można zobaczyć tu i ówdzie . Ówdzie czyli tam znacznie wcześniej. Tu(taj) zwykle z opóźnieniem, a wszystkiemu winna jest ta trawa , która się zieleni i te kwiaty i te psy , które za wiewiórkami biegają i dużo , dużo więcej a gdzieś pomiędzy Ja.Ta, która stara się to wszystko ogarnąć z bardzo różnym skutkiem. Wszystko to co otacza mnie na co dzień tak bardzo absorbuje moją uwagę i zajmuje czas , że z coraz mniejszą częstotliwością sięgam po kluczyk do Zaczarowanego Ogrodu , jakim jest i pewnie na zawsze pozostanie (dla mnie) Wirtualny Świat. Kiedyś dawno temu twierdziłam , jakoby Świat był jeden. Dzisiaj wiem , że niezupełnie.Ten, który otwiera dla nas swe podwoje za pomocą małego klik to twór naszych wyobraźni,niespełnionych marzeń ,chceń, pragnień ..... Tutaj tworzymy nasze małe Światy , takie do których możemy wrócić kiedy chcemy , odejść kiedy nam pasuje i znowu wrócić.... Tutaj możemy istnieć inaczej ale czy tak na prawdę ? Dzisiaj wiem , że nie chcę zbyt często sięgać po kluczyk .Lubię swój Zaczarowany Ogród , jednak jeszcze bardziej lubię ten mały ogródek w którym trawa właśnie zaczęła się puszczać ;) Bo dopóty , dopóki nie zostaną zachwiane równowaga i umiar Świat nadal będzie jeden.
Rozgadałam się jak zawsze i oczywiście zupełnie nie w temacie , w którym chciałam :)
Lalka , wcale nie mała. Czeka na małą Martynkę, która mam nadzieję , już niedługo przygarnie ją i polubi od pierwszego wejrzenia
Pies za psa :D czyli jamnik za weścika . To włochate cudo jest dziełem Kasi , która była tak niesamowicie miła iż bez mrugnięcia okiem spełniła moje spontaniczne chcenie. Kasiu bardzo dziękuję za czas i talent którym zechciałaś się ze mną podzielić .Zdjęcie należy do Kasi .Na jej blogu zobaczycie westa w różnych ujęciach . Dech zapiera. W paczce był również śliczny (gliniany ? ) zajączek w grochy , którego zdjęcia na tą chwilę nie mam , maleńkie wiadereczko i coś dla podniebienia ale to ostatnie zniknęło było ....
A oto jamnik i jego towarzyszka podróży , oboje przemierzyli spory kawałek zanim dotarli do nowej właścicielki . To była rewelacyjna wymiana , mam nadzieję nie ostatnia. Dziękuję Kasiu.
Zostawię psie klimaty i wrócę do jaj , jajeczek i zajęczych niespodzianek. Zaległe chwalipięctwo jajkiem które dostałam jakiś czas temu od Asi :) Bratkowe pudełko i serce pełne ciepła , tak o Tą Asię chodzi ! Czekałam tylko na zdjęcie w wykonaniu Jomo i oto jest :
A teraz wybaczcie , pójdę słuchać jak trawa rośnie :)
Super Ci wyszła ta lalka :)Wymianka fajna pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEch trawa się zieleni :) a jak ja to lubię. Kocham upał, lato. A tu co było i się skończyło. Znowu zimno. Wiesz ja kiedyś miałam dwa światy realny i ten wirtualny. Teraz coraz bardzie zdaje sobie sprawę,że tak naprawdę to świat jest tylko jeden. W moim przypadku coraz bardziej łączą się te światy. Pozdrawiam
UsuńNooo, w takim słońcu to powinna rosnąć w szalonym tempie! Miłego ogródkowania ;)
OdpowiedzUsuńA blondyneczka jest rewelacyjna! Bardzo ładna i niezwykle sympatyczna :)
Jeju jaki cudny jamnior
OdpowiedzUsuńI myszka przy nim taka słodka
Pozwolisz, że zagoszczę u Ciebie na dłużej ?
Pozdrawiam
Oluś jak dobrze Cię widzieć:)Blondyneczka przeurocza!!!!!
OdpowiedzUsuńA co do reszty szydełciaków chciałoby się zakrzyknąć-moje Ci one!!!I ja cichutko powiem,że też mam nadzieję że to nie nasza ostatnia wymianka:)Bardzo jeszcze raz dziękuję:)Buziole 102!
Piękna blondi, słodkie psiaki :-) faktycznie filcaka już ogladałam u Kasi i wiem na co ją stać! Mamy miśka od niej :-) Pozdrawiam bardzo ciepło
OdpowiedzUsuńOlu nie ogarniaj, bo i po co słuchaj jak rośnie trawa i się nie przejmuj, i tak zrobią jak chcą;)
OdpowiedzUsuńza Twoją sprawą słowo nie ogarniam na stałe zagościło w moim słowniku:)
Lala bombowa! doskonała w każdym szczególe, i na pewno zostanie najulubieńszą lalą z lal:)
pozdrawiam ciepło i dziękuję za kom. u mnie:)
Olka,Ty jesteś mistrzynią szydełka :) Lalka,jamnik i myszka są cudowne :) I piesek od Kasi super :)
OdpowiedzUsuńMasz rację teraz w tym małym ogródku,co trawa rośnie jest najprzyjemniej i życzę Ci miłych chwil tam spędzonych,ale do nas też zajrzyj :)
Olu... piękny wpis, oddający całą kwintesecję "wirtualnego świata"..cóż nic dodać nic ująć.
OdpowiedzUsuńA plakat koniecznie powinien wisieć a jak się już opatrzy... zachowany w jakimś "skarbcu". Sam gromadzę pamiątki dla "ogra" których on sam nie docenia , ale wiem że z takim samym sentymentem będzie je kiedyś oglądał i wspominał, jak ja spoglądając na te które przechowywali mi moi rodzice a im ich rodzice. w końcu kiedyś zostają tylko wspomnienia.
wybacz Olu za ten trochę smutny komentarz, pomimo wiosny wokół....(ale taki mam klimat ..po niedawnej stracie).
Lalka prześliczna... sama perferkcja (ale do tego już zdążyłaś wszystkich przyzwyczaić). loczki bomba a butki ...słów brak.
pozdrawiam serdecznie czakur.
Wróciłam i ja do "Zaczarowanego Ogrodu":)Co do oceny świata wirtualnego, mam taką samą opinię w tym temacie.
OdpowiedzUsuńMiej litość dla Swojej Latorośli i plakatu:)
Lalka jest cudownej urody.Te loki,a te buty!!!!!
Wymiankowe prezenty fantastyczne.
Bardzo dziękuję za miłe słowa i wsparcie.
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Lala napewno będzie się podobać Martynce,jest cdna!
OdpowiedzUsuńWymiankowe prezenty są świetne - tak psiarsko u Ciebie!
Pozdrawiam i dziękuję za wizytę i mnie.
Oleńko kochana tak jest właśnie jak piszesz.Kiedyś u mnie mocno zachwiana została równowaga tych światów...ale się odnalazłam na szczęście ;)
OdpowiedzUsuńAle piękne są Twoje szydełciaki!Przepiękne!Najcudowniejsze!Gdybym ja umiała swojej Bzdurce taką lalę zrobić...ech...
A Kasi piesek...już u niej się zachwycałam!Wymianka dwóch GIGANTÓW BLOGOWYCH!
cudowna jest ta lala :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Wiem ,że się powtarzam po innych ale Lala jest przecudowna :))))))
OdpowiedzUsuńOlu co się z tobą dzieje? gdzie jesteś?
OdpowiedzUsuńsmutno mi bez ciebie....:(
Nie wiem od czego zacząć:) Przede wszystkim dziękuję za odwiedziny i przypomnienie o zdjęciach (może dzięki temu te dwa tyg wystarczą, chociaż nastawiam się na dłużej:) Ja swój kluczyk do zaczarowanego ogrodu też odkładam , chociaż na początku przygody z blogiem pogubiłam się trochę, teraz spokojnie słucham jak u mnie rośnie trawka:)Lalka cudowna, jestem pełna podziwu dla wszystkich Twoich dzieł! Ale dzisiaj powaliły mnie na kolana łapki psiaka:)
OdpowiedzUsuńNa lalkę nie mogłam się napatrzeć-taka piękna.Podziwiam.
OdpowiedzUsuńAle lala! Cudna! Na pewno dziecio będzie wniebowzięte.
OdpowiedzUsuńŻyczę szybszego podrastania trawy, by biegać po rosie na bosiaka :)
Świetne są Twoje szydełkowe zabawki!! Cudeńka po prostu!
OdpowiedzUsuńŚwietnie się czyta Twojego bloga. Ja podobnie jak Ty próbuję ogarnąć to co wokół się dzieje i udaję że sobie radze, czasem po prostu coś odpuszczę:))Włóczkowe stworki śliczne, niestety nie mam zdolności robótkowych ale bardzo podziwiam osoby, które to potrafią. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńLala jest piękna!! cudo
OdpowiedzUsuńNiesmowite robisz rzeczy! Podziwiam Twoje zdolności robótkowe.
OdpowiedzUsuńLala jest prześliczna.
Pozdrawiam serdecznie:)
Witam:)
OdpowiedzUsuńZacznę może od tego, że wlazłam przez przypadek i...zaczytałam się!:)
Czytam i czytam i przestać nie mogę:) Podobało mi się z tymi sznurowadłami, hehe:)
A lalka jest boska, tak samo jak inne prace. Niestety jestem nie naumiana szydełkowania, tym bardziej mój podziw sięga zenitu!
Pozdrawiam serdecznie i czekam na następne odcinki do poczytania:)I do oglądania też:)
Kochana moja, niby dwa światy a przecież jeden
OdpowiedzUsuńDziwnie się to układa i mnie też ta myśl nie opuszczała
Lala zupełnie zawładnęła moim sercem! Jest to pokochania od zaraz!!!!!
Zawsze wiedziałam, że jesteś MISTRZYNIĄ szydełka!!!
Jamniczek REWELACJA! Kasia na pewno jest zachwycona!
Nie mam pojęcia jak TY to robisz ale normalnie Twoje prace mają wyraz twarzy.
Nie mogę wyjść z podziwu.
Tak Cię ściskam kochana :***
Popatrzę jeszcze na laleczkę
nio po prostu słów brak
jest zupełnie NIEZIEMSKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jedyna na świecie!
Znowu podziwiam, podziwiam, podziwiam....
OdpowiedzUsuńmogę tak dłuuuuuuuuuuugo!!!!!!!!!
Zaczarowany Ogród jest tu, tia, u Ciebie.
A TY jego Czarodziejka.
:***
Lala po prostu rewelacja!!!!! i myszka tez!!!!!
OdpowiedzUsuńZnów się będę bez pamięci zachwycać:) Kocham tego jamnika:)
OdpowiedzUsuńŚliczna ta lalunia jak malowanie - z pewnością przypadła Martynce do gustu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)