Nie mogę już tłumaczyć się brakiem czasu, poza tym ktoś mądry powiedział , że mamy go (czasu) dokładnie tyle ile chcemy. W takim razie uczciwie muszę przyznać - nie ma mnie bo chcieć mi się być nie chce.Czyli , że coś w rodzaju zezwierzęcenia (leniwiec ?). A skoro niechciejstwo się panoszy to chcę czy nie kosz z "powinnam ale nie chce mi się" zapełnia się w zastraszającym tempie. Od czasu do czasu trzeba zajrzeć do kosza i wyciągnąć coś aby zrobić miejsce na nowe , chyba , że samo wypadnie wtedy człowiek musi ;) Zacznę więc nadrabianie od zaległego chwalipięctwa .
Sowia Wymiana zorganizowana przez Anielskie Tchnienie w której moją parą był(a) Koralik - Wybacz Koraliku moje spóźnialstwo i jednocześnie przyjmij wielkie i głośne DZIĘKUJĘ :) Nie , z prezentem się nie spóźniłam . Wszystko odbyło się w terminie i jak należy.Zaległości dotyczą chwalenia się i już je nadrabiam.
Olllq dla Koralika :
Sowia Wymiana zorganizowana przez Anielskie Tchnienie w której moją parą był(a) Koralik - Wybacz Koraliku moje spóźnialstwo i jednocześnie przyjmij wielkie i głośne DZIĘKUJĘ :) Nie , z prezentem się nie spóźniłam . Wszystko odbyło się w terminie i jak należy.Zaległości dotyczą chwalenia się i już je nadrabiam.
Olllq dla Koralika :
Zakładki do książki (zielona zakładka została zrobiona według opisu Cohenny )
Koralik dla Olllq
Solankowe Sowy , cudne zawieszki:
(zdjęcia należą do Koralika )
Zakładka do książki
Garść słodkich magnesów
biżutki
Bardzo dziękuję za prezenty :)
Aaaa, żeby nie było że ja tak tylko szydełkowo tfurczo i wymiennie ;)
Czy Wasze nastoletnie (i nie tylko) tak jak moje starają się abyście czuły się potrzebne i absolutnie niezastąpione ? Moje stara się nawet będąc na wyjeździe :D
Sobotni wieczór , Nastoletnie około 300 km od mnię . Cisza , spokój , zapach kawy i dobre kino .... Nagle gdzieś z otchłani torebkowych kieszeni wydobywa się głośny i niesamowicie upierdliwy dźwięk urządzenia, z którym zaprzyjaźnić się nijak nie mogę. Telefon , dzwoni i nie chce przestać ... Odbieram i co słyszę ?
Mamuś , możesz mi powiedzieć gdzie jest moja ładowarka ?
PeeS
Jak myślicie , wiedziałam gdzie jest ?
Oluś jak miło Cię widzieć:)Z tym niechciejstwem to tak jest,że zacytuję artystę"czasem człowiek musi bo się udusi".Wymianka rewelacja i założę się że WIEDZIAŁAŚ gdzie jest ładowarka:)Buziole 102!
OdpowiedzUsuńŚwietna wymianka, wręcz niesamowita!! Pewnie dlatego mi, że z sowim motywem a mnie ostatnio sowy pochłonęły :D Ponadto te kolory... oh cud miód malina :)
OdpowiedzUsuńWiedziałaś!Bo jak nie Ty to kto ;)Miło,że się odezwałaś,miło pooglądać Twoje cudne stworki a i prezenty fajne dostałaś:))To lenienie się to już chyba epidemia jakaś jest a może to przesyt nadmiarem wszystkich tych miejsc gdzie bywać chcemy,musimy,powinniśmy-wirtualnie mam na myśli.
OdpowiedzUsuńRóżowy Miś jest fantastyczny !!
OdpowiedzUsuńAch!!! śliczne są te szydełkowe stwory! patrząc na nie mam ochotę chwycić za szydełko. Cudne!
OdpowiedzUsuńOjej! Jaka wspaniała wymianka! Wspaniałości wydziergałaś jak zawsze. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń♥jasne że wiedziałaś:)
OdpowiedzUsuńhehehe, ja bronię nastolatka z całą mocą.....długiego doświadczenia.... choć w tym świetle też mogę się czuć nastolatkiem... tylko moja lepsza połowa wie gdzie jest moja ładowarka.... hihi bo zawsze ją uprzatnie z miejsca "pod ręką".... czytaj z kanapy no bo gdzie ma być ładowarka... (cytuję ZNOWU TE KABLE) wiec kto ma wiedzieć hihihi.
OdpowiedzUsuńTwoje robótki są już kultowe, więc nie będę strzępił klawiatury na pochwały.
pozdrawiam serdecznie Ciebie i "wsia u tła"
a i dzisiaj to chyba życzenia wsia Naj Naj Naj...w końcu dziś na kalendarzu wisi olllq
czakur
Wszystkie sowy - genialne. Pomysł na miśka - po prostu czapki z głów!
OdpowiedzUsuńKonto na G+ mam, na fb też, ale zaprzyjaźnić się puki co, z nimi nie potrafię, co innego stary dobry blogspot ;) Widzę, że mamy podobne podejście do telefonu.
Hmmm... a gdzie jest moja ładowarka.... ;-D Pozdrawiam
Wymianka niezwykle udana!
OdpowiedzUsuńA gdzie jest ładowarka z całą pewnością wiedziałaś...Mamy wiedzą wszystko!
Uprzejmie informuję,że wygrałaś u mnie Candy :)
ślicznie wykonane pracę ! :)
OdpowiedzUsuńO żesz Cię... Potrafisz zaskakiwać. Sowy-rewelka i nic wiecej w temacie bo wciąż gałki wlepiam.
OdpowiedzUsuńRozum i serce nadal w drodze ale nie przejmuj sie bo moje dziecię przybędzie po świętach.
Nastoletnia-moja zresztą, niby antyrodzinna a wystarczy,ze za próg noge wystawie juz dzwoni. Nie raz mam ochotę ją udusić albo wcisnąć aparacikiem o glebę. Ale w sumie miło, ze mamusi pilnuje. W koncu ktoś kogoś musi.
Wesołych Świąt życzę
Och ile cudownych sów! Czy od takiego nadmiaru ptasiego zezwierzęcenia nabiera się powagi i mądrości, boć to sowie ponoć zalety?
OdpowiedzUsuńSpokojnych i radosnych Świąt Wielkanocnych:)
Olu, Oleńko, Olusiu, Olusiusiu. Olusiuisiuniu...hehe, mogę tak jeszcze troszkę.
OdpowiedzUsuńOtóż, zawiadamiam, iż cuda łapkami Twoimi wykonane dojszły i strasznie, starsznie ale to strasznie się Młodemu podobały. Jak je zobaczył to aż jęknął. Niby taki koń, prawie młodzież a zachowywał się jak smyk z wielkim koszem smakołyków.
A moje serce rosło, rosło i radowało się okrutnie i wdzięcznośc wielką do Cię odczuwało. Kochana, wylałbym Ci całą ją na blog Twój ale powstrzymuje mnie jeno myśl, że chyba możesz tego jednak nie ździerżyc, wielkie krzyczę z całych sił DZIĘKUJĘ, JESTEŚ WIELKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Jakieś przejęzyczenia się co róż wkradały ale rozumiesz...emocje. Jeszcze raz wielkie dzięki kochana, a teraz mnie policz. Mów co chcesz i bierz wszystko. No, prawie
OdpowiedzUsuńPaaaaaaaaaaaaaa
Cuda i śliczności,a ładowarka zapewne wiedziałaś gdzie jest.My matki to chodzące źródło informacji nieprawdaż.
OdpowiedzUsuńszydlujesz z predkoscia blyskawicy :) ale sowka niebieskawa mnie rozczulilal totalnie :))))Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńWspaniała wymianka:) Cudowne prace:)
OdpowiedzUsuńHaha, a co do ładowarki, to jakbym swojego synka słyszała;) Wyjechał teraz w środę na szkolną wycieczkę ( zresztą dlatego od razu pogoda się zepsuła) i ładowarki nie wziął oczywiście!:)
Pięknie, ciepło, radośnie u Ciebie. Miło oglądać Twoje dzieła. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne prace!!!!
OdpowiedzUsuńale cudowne te magnesy:) Piszę maila :)
OdpowiedzUsuńCześć, to ja Klara, muszę przyznać, iż niezmiernie frapująco piszesz swojego bloga, niezwykle ochoczo na niego wejdę z pewnością od czasu do czasu, pozdrawiam Ciebie, całusy !
OdpowiedzUsuń