Obserwatorzy

22.10.2013


Mocno spóźniona z głową pełną pomysłów wpadam do swego Zaczarowanego Ogrodu i ... No właśnie , wszystko  wyparowało , uleciało gdzieś a ja  zostałam .... "Stoję" , wpatruję się w monitor i .... Nic , wielkie włochate NIC . A miało być tak pięknie , tyle miałam do powiedzenia , tak dużo się zadziało i jeszcze więcej ma się zadziać w niedalekiej przyszłości a ja co ? Patrzę w monitor  ... w tym momencie NIC zniknęło ,zobaczyłam własne odbicie , na całe szczęście Olka , którą widzę  ma uśmiech na pucułowatej buźce więc  dobrze jest . Z tą pucułowatością raczej się nie zaprzyjaźnię , nie lubimy się ale problem w tym ,że rzucenie palenia w porównaniu ze zrzuceniem zbędnego balastu  z się , to był pikuś. Zaczynam negocjować z  nadmiarem , ale ciężko jest nam znaleźć  kompromis . Kilka dni temu  zostałam uświadomiona przez  Nastolatka , że na topie jest teraz zupełnie nowa dieta cud . Zero komplikacji , minimum wysiłku . Zainteresował mnie chłopak nowym odkryciem , umiejętnie wzbudził w matce chęć poznania , zastosowania i cholera wie czego jeszcze, po czym rzekł - Mama, dieta jest  banalnie prosta i dla każdego a jej podstawowa i jedyna zasada to - jesz i czekasz na cud ;) Jak nic oddam gadzinę do adopcji ;>
W cuda nie wierzę ,więc zastosuję starą i sprawdzoną dietę MŻ ....  od poniedziałku ;)
Już dawno powinnam to zrobić, ale powiedzmy , że trochę mnie sytuacja zaskoczyła i potrzebowałam czasu.Otóż chciałam  serdecznie podziękować  naszym blogowym  Duszyczkom za udział w licytacji o której mowa w poprzednim poście .
 Antonina vel Antonia czyli nasza Tonka   i  Asieńka czyli nasza dobra Duszyczka Jomo  - Dziewczyny , bardzo Wam dziękuję za udział w aukcji . Oczywiście dziękuję wszystkim osobom , które licytowały a szczególnie tej ,która licytację wygrała.Wielkie dzięki . 
Kolejną zaległą  sprawą jest Wymiana Jesienna , zorganizowana przez  Dekupagekinii  ,której pięknie dziękuję za zabawę :)
Moją wymiankową parą była Sandra czyli  Greenfrog, sympatyczna  czekoladoholiczka , która jak sama pisze kocha rękodzieło.
Sandra dostała ode mnie .... O właśnie to :






Tradycyjnie było jeszcze coś dla podniebienia :)

Natomiast to co ja dostałam  to mmmmm .... majstersztyk ! 







Jak widać obdarowana zostałam po królewsku , wszystko  wykonane z ogromną dokładnością i precyzją zachwyca kolorami , kształtem i pomysłowością. Sandro , dziękuję bardzo za cudowne prezenty  za czas,który poświęciłaś  za  list i możliwość zawitania w Twoim blogowym Świecie.

Nadrabianie zaległości uważam za  zakończone . No może jeszcze  uśmiechów garść zostawię i podziękowania przeogromne dla wszystkich  tych, którzy zaglądają, piszą , są :)
Dziękuję.

16 komentarzy:

  1. Wspaniała wymianka!!!!! Twoje misie sa cudne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wymiankę już u Sandry widziałam:)Cudne są Twoje misiaki i bardzo się cieszę,że dwóch cudnych przyjaciół jest w naszym domku:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super wymiana dziewczyny !!! A Twoje dzieła przepiękne poczynając od miśka, papuciów, naszyjnika i serwetek ;) wszystko tak starannie wykonane pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  4. Dieta MŻ - o nie! Toć to obciążenie i psychiczne, i fizyczne - organizm nie lubi, gdy mu się żałuje i to tak nagle, bez uprzedzenia! Lepiej pomyśleć o zmianie nawyków - np. jeść dużo warzywek z mięsem - najlepiej z kurem, albo wołem jakimś, a gdy głód wieczorem przyciśnie, to biały serek chudy. No i warunek konieczny - słodycze przestają istnieć. Efekty gwarantowane (mój Maćkow zgubił 8kg/2msc). To tyle ode mnie o diecie cud :) A wymianka extra! Rewelacyjny misiek, kapciuchy i wszystko pozostałe :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam tylko pytanie, od którego poniedziałku???hihi.
    Wiesz, nie od dziś, że Twoje tfory są tak zaje...fajne, że z lubością patrzę na wszystko co Twoje zdolne łapki zrobią.
    Buziole wielkie przesyłam

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne prezenty dostałaś, ale równie piękne wysłałaś:) te kapciochy są super, wyglądają na cieplusie, a dieta.... no cóż ja zawsze jestem na jakiejś od poniedziałku;)
    pozdrawiam cieplutko:*

    OdpowiedzUsuń
  7. Wspaniała wymianka! Takie śliczności zrobiłaś, że zazdroszczę obdarowanej ;) Ja na wymianki mam średnio czas, miałam dynie dziergać, ale kurcze takie lato piękne, że poszłam z domu i tyle mnie widzieli...
    A jako dietę polecam 2latka w domu (lub na spacerze- sposób b. wydajny) albo dietę mej 8latki, czyli jemy wszystko pojedynczo tzn. kotlecik bez ziemniorków, makaron bez sosiku ... i mamy chude i blade ;)
    Pozdrawiam! Cz.

    OdpowiedzUsuń
  8. Misiak śliczny, kapciuszki przydadzą się na zimne dni extra

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne misiaka zrobiłaś :) fajna wymianka. Kurcze mi by się też przydało schudną parę kilo ... trzymam kciuki za Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
  10. piękne prezenty - bardzo efektowna wymianka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Rany, u Ciebie zawsze wszystko takie super mega precyzyjne i fantastyczne! Piękne prezenty poczyniłaś - zazdraszczam obdarowanej. I muszę Ci napisać, że Twój tygrysek towarzyszył nam w szpitalu jako pocieszyciel małego :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne są Twoje prace ,
    pozdrawiam ;-)

    OdpowiedzUsuń
  13. O Oluś ta dieta na mój nr.1!!!!!!A wymianka super.Twoje szydełciaki naj,naj,naj.....

    OdpowiedzUsuń
  14. Dziękuję za wizytę.
    Ale tu u Ciebie ładnie! :-) Będę wpadać i podglądać.
    Pozdrawiam serdecznie :-)))

    OdpowiedzUsuń
  15. Wspaniała wymianka!:)
    Te pomarańczowe bamboszki są zapewne mega cieplutkie, akurat na zimę:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...