Każdy ma jakieś drzwi .....

Nastolatek po raz kolejny zrzucił pióra . Tym razem poszedł na całość . Patrzę na dziecko i widzę swoją  lepszą ;) połowę z przed kilku... nastu .... kilkudziesięciu lat. To samo spojrzenie , ten sam uśmiech i dokładnie to samo - oj tam , oj tam . Chyba mam syndrom zamykających się drzwi . Coś się kończy.Kończy się po raz drugi , powinno być łatwiej  a nie jest ... Ja nie chcę żeby to to dorastało tak szybko... Zabrzmiało bardzo smutno , ale to tylko pozory. W rzeczywistości dorastanie moich Panów odbywa się z nieco większym poczuciem humoru i przymrużeniem oka . Przecież wszystkie wiemy , że oni nigdy nie dorastają ;) W każdym razie nawet jeżeli nam mamom wydaje się , że mamy już dorosłe dzieci (czytaj synów) , ich przyszłe dziewczyny , żony , narzeczone bardzo szybko wyprowadzą nas z błędu. A skoro nie dorastają to  żadne drzwi się nie zamkną , więc odwołuję to co napisałam wcześniej ....

To wielkie czarne ptaszydło ... Nie , to nie jest wrona ;>  powstało trochę z ciekawości , trochę dla kogoś kto pytał i w efekcie nie zareagował na odpowiedź .... Dlatego ogłaszam  wszem i wobec - Osoba , która jako pierwsza odgadnie jaki to ptak , dostanie go w prezencie :)
Zgadujemy do 25 maja . 

Aaaa .... I żeby nie było , ptaszydło nie jest kanarkiem ;)
Tak na marginesie dodam serdeczne i  nieziemsko gorące pozdrowienia dla wszystkich kontrolerów biletów , zwłaszcza tych z MZKP T.G. Jakoś mi się ten kanarek skojarzył ;)
Okazuje się że posiadanie  biletu miesięcznego i ważnego dowodu tożsamości to za mało.
Małe jest prawdopodobieństwo , że  pucułowaty Pan , który nie grzeszył  ministerialnym oddechem przeczyta  moje ciepłe słowa , ale  jak bum cyk ulżyło mi .

A skoro zaczęło być miło , pochwalę się bo mam czym :D
Moje pierwsze wygrane Candy ! Nie mam szczęścia jeżeli chodzi o tego typu zabawy ,zwykle los pokazuje mi tyły ale nie tym razem :) Wygrałam śliczną poszewkę na poduszkę , którą uszyła Urszula.
                                       (zdjęcie należy do Urszuli - "Szyciotyp")

                                      (Zdjęcie należy do Urszuli - "Szyciotyp" )

Poszewka jest śliczna , amatorów króliczej poduszki jest wielu , jeden wyjątkowo namolny 

Bardzo , bardzo dziękuję za śliczny prezent i cały ogrom radości !

Dziękuję również Czarnej Cytrynie za przemiłe wyróżnienie :

A oto moje odpowiedzi na pytania , które zadała  Cytrynka

1. Białe czy  czarne ?
odp. Czarne
2.Sukienka czy spodnie?
odp.Spodnie
3.Bieganie czy pływanie?
odp.Pływanie
4.Malinki czy cytrynki?
odp.Truskawki
5.Spontanicznie czy zgodnie z planem?
odp.Spontanicznie
6.W czapce czy bez?
odp.Zdecydowanie bez !
7.Fryzjer czy wiatr?
odp.Wiatr
8.Ciepły pledzik czy skórzana sofa ?
odp. Wygodna sofa
9.Siatka czy noga?
odp.Rower
10.Wymianki czy wyzwania?
odp.Każda "wymianka "to wyzwanie a więc jedno i drugie .
11.Nosorożce czy pingwiny?
odp.Pingwiny i nosorożce ;) a tak poza tym zdecydowanie psy i kanarki .

 Jak zwykle rozpisałam się, Nastolatek jojczy  mi nad głową domagając się dostępu do swojego "Zaczarowanego Ogrodu", dlatego tak "szybcikiem"  dziękuję bardzo wszystkim zaglądającym , piszącym , tym którzy są , być może będą ....Dziękuję :) i czekam na odpowiedzi :P