To usłyszałam pytając czy i w jaki sposób mogę się rozstać z neostradą. Nie , nie żebym zaraz jej nie lubiła , czy też była niezadowolona , że nie wspomnę o muchach w nosie ... Nic z tych rzeczy, jak Babcię Felę kocham !
Chodziło tylko o taki maleńki szczegół jak ... Przeprowadzka :D
Po cóż ciągnąć za sobą te kable , te telefony i inne pasztety , skoro w nowym lokum już są diabelskie urządzenia , namierzacze , zakłócacze ..... Bo to umowa lojalnościowa (prze pani).
Pomyślałam nawet o zerwaniu umowy bez pardonu , jednak zrezygnowałam , kiedy mię Pani obliczyła ile będę musiała z mężowskiej skarpety ;) dukatów wysupłać(czytaj : Zapłacić karę) . Ech .... Wyjścia były dwa . Jedno , to zaprosić P. technika aby zlustrował okolicę w celach sprawdzenia możliwości technicznych, prosząc jednocześnie wszystkie siły wyższe, aby takowe były . Lub pozbyć się męża wraz z neostradą , skoro podpisał niech cierpi ;) poza tym taniej jest rozstać się ze ślubnym .Ostatecznie z nim podpisałam umowę na czas nieokreślony i zgodnie z regulaminem przysługuje mi prawo do wypowiedzenia .Wybrałam opcję numer jeden , Mąż miał na swą obronę comiesięczne wynagrodzenie , nie żebym zaraz przekupną była ....Ale .... ;)
Żeby nie było że już zupełnie szydłem w oko nie dziabię , mam dla Was ... Przepis na kaczkę w jabłkach :
Przygotuj:
kaczkę świeżą lub mrożoną o wadze 1,5-2 kg, 8 dość kwaśnych jabłek (szara reneta, antonówka), czubatą łyżkę majeranku, 3-4 łyżki żurawiny lub borówek do mięsa, 2 łyżki oliwy, łyżkę soku z cytryny, cukier, pieprz, sól, oliwę lub słoninę do posmarowania formy
Umyj kaczkę , osusz , skrop ptaszydło ( wewnątrz ) sokiem z cytryny,
natrzyj solą, pieprzem, połową majeranku (obficiej od wewnątrz), zawiń w folię i wstaw na 2-3 godz. do lodówki. A niech skruszeje gadzina!
Pokrój jabłka i nadziej nimi kaczkę
Przygotuj nadzienie na 30 min przed wyjęciem kaczki z lodówki. Jabłka umyj, 2-3 obierz, pozostałe odłóż. Obrane owoce przetnij na ćwiartki, powycinaj z nich gniazda nasienne, a miąższ pokrój w poprzek na półcentymetrowej grubości plasterki. Starannie wymieszaj je z pozostałym majerankiem i napełnij tym farszem kaczkę. Następnie zaszyj otwór bawełnianą nitką - najlepiej na okrętkę :D
Wstaw ptaka do piekarnika (170-190°C) i z premedytacją upiecz.
Dno brytfanki posmaruj oliwą albo kawałkiem słoninki. Włóż tam kaczkę, skrop lekko wodą i wstaw naczynie do rozgrzanego piekarnika. Co jakiś czas polewaj tuszkę sosem z dna naczynia. Po 30 min skóra ptaka zacznie się rumienić, wówczas wysuń na chwilę naczynie i czubkiem noża ponacinaj ją w kilku miejscach. Po 45 min przekręć ją na drugi boczek (juuuż ... ) Czas pieczenia zależy od wielkości kaczydła , taką od 1,5 - 2 kg trzeba piec od 90 min. do 2 godz.
Przygotuj jabłka do pieczenia
Wydrąż gniazda nasienne z jabłek, które odłożyłaś. Powstałe zagłębienia napełnij żurawiną, borówką albo cukrem (łyżeczka na każde jabłko). Ułóż jabłka na blaszce i na 35-40 min przed zakończeniem pieczenia kaczki wstaw do piekarnika. Możesz jabłka obrać, pokroić na ćwiartki, usuwając środki, posłodzić, posypać majerankiem i 10-15 min dusić w rondelku na tłuszczu (1-2 łyżki) z kaczki. Powinny być miękkie, ale nie rozgotowane.
Gotowa kaczka wygląda tak :
Kaczkę możesz podać z pieczonymi ziemniakami, kluskami śląskimi, frytkami lub ryżem. Pasuje do niej surówka z czerwonej kapusty . Smacznego :D
PS
O wybaczenie plis Was bardzo , odnośnie jakości zdjęć kaczęciny , jak już odnajdę się w nowej rzeczywistości i przynajmniej część swego życia z kartonów i worków wypakuję , pewnie wpadnie mi w ręce mój ulubiony aparat , kumpel od zatrzymywania czasu ... Na tą chwilę zadowalam się (bez skojarzeń) tym co mam w telefonie.
smakowita ta kaczusia:)
OdpowiedzUsuńwygląda super :;, ale ja bym jej nie zjadła, za ładna :D
OdpowiedzUsuńObszedłem dzisiaj wszystkie sklepy i dosyć sporo musiałem się naszukać kaczki o podanej przez Ciebie wadze bo albo ważyła 1,4 kg (za lekka) lub 2,1 Kg a to znowu za Ciężka:-)Jak już znalazłem kaczkę o podanej przez Ciebie kubaturze to... okazało się że była jakaś taka sina i goła, a już na pewno nie była uśmiechnięta tak jak Twoja na zdjęciu:-) Twoja kaczusia ma magiczną moc, bo jak pokazywałem w sklepie jakiego gatunku szukam to wszystkie jak jedna rysowały sobie kółeczko na czole dając mi grzecznie do zrozumienia, że dzisiaj będę miał obiad wegetariański:-):-)
OdpowiedzUsuń:) się wyżyłaś na tej kaczce za tę umowę lojalnościową z tepsą :D:D:D
OdpowiedzUsuńja rozumiem nadziewanie--- w końcu kto nie lubi być nadziany...do lekkkiego przypieczenia jeszcze można podejść tolerancyjnie ...w końcu ludziska chodzą do solarium się przypiekają i jeszcze pieniądze płacą...ale potem ponacinać biednego ptaka w kilku miejscach czubkiem noża i na drugi boczek....brrrr aż mię ciarki przeszyły.
toż to średniowieczne tortury przypomina ...hahaha
ale nie powiem na myśl o kaczusi ślinka kapie
a ta na zdjęciach to.....palce lizać:):)
pozdrawiam jak zwykle anonimowo
czakur
PS
podobne historie tez z przeprowaadzką kilka lat temu miałem z Cyfrą+ tak mnie wnerwili że do tej pory mam ich...wiszą mi na boku:)
pozdrówka dla wsia u tła i smacznej kaczuchy ;)
Kaczuszka śliczna, dziękuję za komentarzyk, pozdrawiam milunio.papa
OdpowiedzUsuńŚwietnie opisane! Wydarzenia może i nie śmieszne ale w takim ujęciu śmieszą okropnie :D:D - comiesięczne wynagrodzenie za umowę na czas nieokreślony mnie rozśmiesza najbardziej ;D;D;D. Gdy już skończysz z kartonami koniecznie więcej tworów szydełkowych!!! Są cudne, ech, ja na razie poprzestałam na swoich dwóch pierwszych :). Ciepło pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKaczka wygląda super, choć nie powiem, że smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńA z przepisu pewnie dałoby się i kuraka upiec z jabłkami, bo kaczka owszem, dobra, ale np. pekińska, chrupiąca... mmmm...
Przepis na kaczkę super. Tylko proszę nie daj jej nikomu zjeść, bo jest śliczna :)
OdpowiedzUsuńZ tepsa mam nadzieję, że się jakoś dogadasz i jak już zamieszkasz na dobre to będziesz miała więcej czasu na szydełkowanie i bloga-pozdrawiam
Pięknie opisałaś! Ale chroń ptaka przed widelcami i zębami! Kaczka tak cudna, niech sobie jeszcze pożyje...:)
OdpowiedzUsuńWitaj, wiesz panuje tutaj u Ciebie miła atmosfera.
OdpowiedzUsuńDziękuję za zauważenie, miło mi Cię gościć w moich skromnych progach internetowych.
Pozdrawiam ciepło
Fajna nowa szata graficzna-pozdrawiam
OdpowiedzUsuńОчень красивые работы, я восхищаюсь!!!
OdpowiedzUsuńдля меня вязать крючком - это очень сложно и непостижимо(((((((
Pyyyyszna! Kaczka z pysznym dziobem. Co ty w nią włożyłaś że nie mogę o niej zapomnieć? ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKaczuszka odlotowa , ma wspaniały pyszczek .
OdpowiedzUsuńRewelacyjna ta Kaczucha!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń