Powiedzieli , że skoro nie mam fejsbuka (on nie ma mnie?) to ...."nie istniejesz kochana".
Straszne ! Przecież jesteeemm !! I trudno mnie nie zauważyć ;> nie wiem czy to ciekawość czy też inne coś ... Wiem że chcę mieć możliwość brania udziału w licytacjach lub wystawiania fantów w szczytnym celu a wszystko dzieje się tam ... prawie wszystko ;)
No, jestem . Przeczołgałam się przez - zarejestruj, dodaj, uaktualnij , zsynchronizuj, zainstaluj, informacje ... Nie zauważyłam pytania odnoście rozmiaru stopy i wagi , moje gapiostwo czy na prawdę nie ma ? Uprzedzam będę kłamała ;>
Staram się zrozumieć cóż to takiego oś czasu i inne takie , z pewną nieśmiałością dodaję kontakty lub jak kto woli wysyłam zaproszenia do osób które , jak twierdzi szanowny fejsbuk powinnam znać , sugeruje jakobym miała cały ogrom kontaktów . Ok, skoro tak twierdzi , pewnie z myśleniem u niego lepiej niż u mnie . Jednak pozwolę sobie podzielić tą czynność na etapy , jeszcze nie wiem jakie i czym powinnam się kierować , ale przecież nie muszę wiedzieć wszystkiego. Gubię się w tym gąszczu informacji , zdjęć , osób .... A to nie wróży nic dobrego. Daję sobie dwa tygodnie, przecież zawsze można przestać istnieć ;)
Zaległości, czas je nadrobić. Cukierkożercze rozdanie dawno zostało zakończone a wszystkie fanty dotarły do dziewczyn , więc :
Do Home on the Hill poleciały misiaki i słonie , które pokazywałam tutaj
Renataa25 zgodnie z życzeniem dostała prezent dla chłopca:
Natomiast Trojanda poprosiła o prezent dla dziewczynki :
Wszystkim , którzy zechcieli wziąć udział w zabawie dziękuję bardzo. Było to drugie i z całą pewnością nie ostatnie rozdanie.
No to witaj w klubie,ani się obejrzysz jak będziesz zaczynała dzień od Fb i na nim dzień kończyła ;)A o ile dobrze pamiętam ,Ciebie tam nie było ale Twoja latorośl godnie Cię przy którejś licytacji zastępowała:))
OdpowiedzUsuńNo masz ,a tego właśnie chciałabym uniknąć. Może nie będzie tak źle , póki co dzień zaczynam od kawy i spaceru z psem ;)
UsuńOwszem , jeżeli chodzi o licytacje zdana byłam na chłopaków.
Śliczne maskotki. Wiesz wszystko jest dla ludzi facebook też. Ważne, żeby z tego korzystać z umiarem. Dzięki za zaproszenie do znajomych. Od razu skojarzyłam, że to ty i zaakceptowałam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniałe maskotki :-) Rewelacyjny helikopter :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Piękne rzeczy potrafisz wyszydełkować! Misiaczek ma przesłodką minkę:) Ja jestem na FB ale tylko podglądam:) Niestety z moich obserwacji wynika, że niektórzy ludzie bardziej żyją w internecie niż w realu. To smutne i trzeba się pilnować:) Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty, każdy am niepowtarzalny urok :)
OdpowiedzUsuńCokolwiek wydziergasz jest absolutnie piękne!!!
OdpowiedzUsuńOd jesieni "jestem" .Fb nie jest takie złe (choć długo myślałam inaczej) bo to od nas zależy na ile tam jesteśmy. Nie sprzedaję swojej prywatności,służy do czerpania inspiracji i do pokazania tego co robię. Nie ukrywam,że cztery rzeczy przeze mnie wykonane znalazły szybko nowego właściciela.Nie ukrywam również,że o to mi między innymi chodziło.
Niestety zgadzam się z Anią,że ludzie czują ogromną potrzebę istnienia w sieci.Ale nawet nie muszę tego śledzić ;) Sama decyduję ile o kim chcę wiedzieć ;)
Ogarnęłam Fb mniej niż więcej i po pierwszym zachłyśnięciu teraz jest dla mnie raczej źródłem wiedzy i pięknych lub zabawnych obrazów. Nie mam potrzeby bycia tam codziennie, ale wiem, że wielu tak - ich sprawa.
OdpowiedzUsuńTwoje szydełko jak zwykle wyczarowało cuda :)
Ojej jakie świetne! :)
OdpowiedzUsuńAle słodziaki!!!!! Cuda! Nawet helikopter potrafisz wydziergać - niesamowita jesteś.
OdpowiedzUsuńwszystkie urocze ale chyba ten biało-czerwony podoba mi się najbardziej :)
OdpowiedzUsuń